W pierwszą niedzielę września Loretto znowu stało się sercem duchowego życia regionu. Tysiące osób zgromadziły się w sanktuarium, by wspólnie przeżywać uroczystości odpustowe Matki Bożej Loretańskiej. Tegoroczne spotkanie, odbywające się pod hasłem „Maryjo, Tyś naszą nadzieją”, przyciągnęło tłumy nie tylko z okolicy, ale także z odległych miejsc Polski. Atmosfera modlitwy, dziękczynienia i wzruszających świadectw sprawiła, że wydarzenie to na długo zapadnie w pamięć uczestników.
Poranne nabożeństwa i wspólna modlitwa
Dzień w Loretto rozpoczął się od tradycyjnych Godzinek ku czci Matki Bożej oraz modlitwy różańcowej. Te pierwsze godziny były wyjątkowe – wielu pielgrzymów przyjechało jeszcze przed świtem, by w ciszy zanosić osobiste prośby. W modlitwach wspominano szczególnie błogosławionego księdza Ignacego Kłopotowskiego, którego liturgiczne wspomnienie przypada właśnie na początek września. Wierni dziękowali za jego życie i prosili o opiekę dla swoich rodzin.
Msza Święta z wyjątkowym przesłaniem
Centralnym punktem uroczystości była uroczysta Msza Święta, którą celebrował biskup Piotr Sawczuk z diecezji drohiczyńskiej. W kazaniu hierarcha nawiązał do trudnych czasów, w których wielu ludzi traci nadzieję. Przypomniał, że Maryja jest wzorem odwagi – swoim pełnym zawierzenia „fiat” pokazała, jak ufać Bogu mimo niepewności. Biskup zachęcał, by w codziennych zmaganiach czerpać siłę z matczynej opieki Maryi i nie poddawać się zwątpieniu.
Pielgrzymi z całej Polski i niezwykłe historie
Loretto odwiedzali pątnicy z różnych stron kraju, niosąc w sercach rozmaite intencje. Wśród modlitw dominowały prośby o zdrowie bliskich, ratunek dla rodzin czy dar potomstwa. W trakcie spotkania wielu dzieliło się swoimi doświadczeniami – dziękowali za otrzymane łaski i opowiadali o tym, jak Matka Boża interweniowała w ich życiu. Szczególne świadectwo złożyli rodzice Poli, którzy podkreślali cud uzdrowienia córki z ciężkiej choroby oraz pani Krystyna, wdzięczna za wymodloną ciążę synowej po latach oczekiwania.
Pielgrzymki rowerowe, piesze i autokarowe – różne drogi do Loretto
Tegoroczne uroczystości pokazały niezwykłą determinację i różnorodność w sposobach dotarcia do sanktuarium. Łącznie przybyło 26 grup autokarowych, a aż 8 zorganizowało przyjazd na rowerach. Rekordzistą okazała się Warszawska Pielgrzymka Rowerowa „Rozkręcamy wiarę”, licząca dokładnie 100 osób. Największe emocje wzbudziła jednak piesza pielgrzymka z Drohiczyna, w której wzięło udział ponad 800 pątników. Nie zabrakło także licznej delegacji z Wyszkowa, która dotarła w grupie niemal 500 osób. Te liczby pokazują, jak dużym zaangażowaniem wyróżniają się uczestnicy loretańskiego odpustu.
Muzyka i formacja – duchowe przeżycia poza liturgią
Oprócz wspólnej modlitwy, organizatorzy zadbali o bogaty program towarzyszący. Występ zespołu „Guadelupe” porwał publiczność i wprowadził w klimat radosnego uwielbienia. Kolejnym ważnym punktem była konferencja ks. dr. Macieja Będzińskiego, krajowego dyrektora Papieskich Dzieł Misyjnych. Duchowny przypomniał, że Maryja prowadzi nas przez życie jako przewodnik nadziei i zachęcał do nieustannego pogłębiania wiary, by w codzienności umieć rozpoznawać znaki Bożej obecności.
Inscenizacja na zakończenie i przesłanie na przyszłość
Finałem uroczystości była inscenizacja „Mała iskra, wielki płomień”, przygotowana przez wspólnotę Najświętszych Serc Jezusa i Maryi. Spektakl przybliżył postać błogosławionego Ignacego Kłopotowskiego – jego oddanie Bogu oraz zaangażowanie w działalność społeczną i edukacyjną. To widowisko było pięknym podsumowaniem obchodów, a jednocześnie zaproszeniem do dalszego rozwijania dziedzictwa duchowego, które pozostawił po sobie błogosławiony kapłan.
Tegoroczny odpust w Loretto pokazał, że jest to miejsce nie tylko wypraszania łask, ale także wzajemnego wsparcia i budowania wspólnoty. Nadzieja, którą niosła Maryja, stała się motywem przewodnim, łączącym wszystkich uczestników i przypominającym, że nawet w trudnych czasach warto trwać przy wartościach, które budują i dają siłę na co dzień.
