
W sobotnie popołudnie warszawskie Bulwary Wiślane stały się miejscem tragicznego incydentu, który poruszył lokalną społeczność. Nastolatka, licząca zaledwie 15 lat, spacerując po konstrukcji mostu Średnicowego, spadła z wysokości, co doprowadziło do jej poważnych obrażeń. **Stan zdrowia dziewczyny jest krytyczny**, co budzi ogromny niepokój wśród jej bliskich i przyjaciół. To dramatyczne zajście podkreśla, jak niebezpieczne mogą być miejsca, które nie są przystosowane do bezpiecznego przebywania.
Dlaczego doszło do wypadku?
Do dramatycznego zdarzenia doszło około godziny 18:15. Dziewczyna postanowiła przejść po przęśle mostu, które nie jest przeznaczone dla pieszych. Niestety, brak stabilności i równowagi spowodował jej upadek z kilku metrów. Pierwszymi, którzy przybyli na miejsce, byli funkcjonariusze policji. **Natychmiast przystąpili do akcji ratunkowej**, udzielając jej pierwszej pomocy i szybko wzywając pogotowie ratunkowe.
Szybka reakcja służb ratunkowych
Ratownicy medyczni dotarli na miejsce błyskawicznie. Dziewczyna znajdowała się w stanie nieprzytomnym i wymagała pilnej hospitalizacji. **Została natychmiast przewieziona do szpitala**, gdzie lekarze rozpoczęli intensywną walkę o jej życie. Towarzyszył jej kolega w tym samym wieku, który był świadkiem wypadku, lecz na szczęście nie odniósł żadnych obrażeń. To jedyny pozytywny aspekt tej smutnej sytuacji.
Dochodywanie przyczyn i apel o ostrożność
Policja wszczęła dochodzenie, aby ustalić dokładne okoliczności i przyczyny tego tragicznego zdarzenia. Wciąż pozostaje niewiadomą, co skłoniło nastolatkę do wejścia na konstrukcję mostu. **To wydarzenie przypomina o niebezpieczeństwie**, jakie niesie przebywanie w miejscach nieprzeznaczonych do zabawy czy spacerów. Służby apelują do mieszkańców o zachowanie ostrożności i unikanie nieprzemyślanych działań, które mogą skończyć się tragicznie.