Wieczorna interwencja na Targówku przyciągnęła uwagę okolicznych mieszkańców, kiedy w jednym ze sklepów przy ul. Wyszogrodzkiej doszło do groźnego incydentu z udziałem agresywnych mężczyzn. Policja, która natychmiast przybyła na miejsce, zatrzymała trzech podejrzanych, z których dwóch odpowiada teraz za przemoc i przestępstwa o podłożu narodowościowym. W wyniku szybkiej reakcji mundurowych zagrożenie dla pracowników i klientów zostało zneutralizowane.
Przebieg incydentu w sklepie
Do zdarzenia doszło tuż przed 19:30. Dwóch mężczyzn, którzy dokonali zakupu alkoholu, zaczęło kierować obelgi wobec obsługi sklepu, odnosząc się w nich do pochodzenia pracowników. Sytuacja szybko eskalowała – jeden z agresorów wyciągnął przedmiot imitujący broń, po czym zaatakował przypadkowego klienta. W międzyczasie jego wspólnik został wypchnięty za drzwi, lecz wrócił do sklepu, tym razem uzbrojony w kastet. Groził śmiercią i dokonał kradzieży kilku artykułów, po czym uciekł. Personel niezwłocznie powiadomił służby, zdając sobie sprawę z powagi sytuacji.
Policyjna mobilizacja i działania na miejscu
Zgłoszenie wywołało błyskawiczną reakcję warszawskiej policji. Do działań skierowano funkcjonariuszy z Targówka, Pragi Północ oraz Białołęki. Dokładnie zabezpieczono miejsce incydentu, a technicy kryminalistyki oraz przewodnik z psem tropiącym przeprowadzili szczegółowe oględziny i zebrali kluczowe ślady. Materiały z monitoringu pozwoliły na szybkie ustalenie wizerunków sprawców, co przyspieszyło dalsze czynności operacyjne.
Zatrzymanie i konsekwencje prawne
Niecałą godzinę po zdarzeniu podejrzani zostali znalezieni w jednym z pobliskich mieszkań. U 34-latka zabezpieczono atrapę broni, natomiast jego 42-letni kompan posiadał kastet. Obydwaj byli pod wpływem alkoholu. Podczas tej samej interwencji zatrzymano również 28-latka, przy którym wykryto środki odurzające. Ustalono, że 34- i 42-latek byli już wcześniej notowani przez policję.
Przebieg śledztwa i możliwe wyroki
Zgromadzone dowody trafiły do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Praga Północ. Podejrzani usłyszeli zarzuty dotyczące rozboju, publicznego znieważenia oraz kierowania gróźb o charakterze narodowościowym wobec obywateli Ukrainy. Śledczy podkreślają, że przestępstwa motywowane nienawiścią traktowane są ze szczególną powagą. Za postawione czyny grozi kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
Sprawa stanowi przykład skutecznej koordynacji lokalnych służb oraz pokazuje, jak ważne jest szybkie reagowanie na sytuacje stwarzające zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców i pracowników handlu.
Źródło: Komenda Stołeczna Policji
