W czwartek, krótko po godzinie drugiej nad ranem, policjanci patrolujący miasto zauważyli kierowcę Skody, którego zachowanie na drodze wzbudziło ich podejrzenia. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać pojazd do rutynowej kontroli, używając świateł i sygnałów dźwiękowych. Kierowca jednakże zareagował na wezwanie w sposób nieoczekiwany – wcisnął pedał gazu i zaczął uciekać ulicami miasta. Szybko jednak jego ucieczka zakończyła się dramatycznie, gdy pojazd uderzył w drzewo. Po chwili kierowca wygramolił się z samochodu i zniknął w pobliskim terenie, pozostawiając za sobą rozbity pojazd.
dowody odnalezione w samochodzie
Kiedy policjanci dotarli na miejsce zdarzenia, ich uwagę przykuły dokumenty pozostawione w Skodzie. Dokumenty te okazały się kluczowe w ustaleniu tożsamości kierowcy. Szybka analiza i działania operacyjne pozwoliły służbom zlokalizować 34-letniego mężczyznę. Policjanci udali się do jego miejsca zamieszkania, gdzie oprócz niego przebywał także jego 42-letni znajomy. W mieszkaniu, na jednym z mebli, leżał biały proszek, co skłoniło funkcjonariuszy do dokładniejszego przeszukania lokalu.
znaleziska podczas rewizji
Podczas szczegółowego przeszukania mieszkańcy policjanci odkryli w pomieszczeniach należących do starszego mężczyzny dwie elektroniczne wagi oraz woreczki strunowe wypełnione białym proszkiem. Wstępna analiza substancji wykazała, że była to amfetamina. 42-latek przyznał się do posiadania narkotyków, co znacznie pogorszyło jego sytuację prawną.
prawne implikacje dla zatrzymanych
Po zatrzymaniu, 34-letni kierowca został przebadany alkomatem, który wykazał ponad 1 promil alkoholu we krwi. Obaj mężczyźni zostali przewiezieni do policyjnego aresztu. Młodszy z nich stanie przed sądem za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu, spowodowanie wypadku oraz ignorowanie poleceń funkcjonariuszy. Z kolei 42-latek odpowie za posiadanie nielegalnych substancji. Cała sprawa jest obecnie nadzorowana przez Prokuraturę Rejonową w Legionowie, a dalsze decyzje dotyczące ich losu podejmie sąd.
Źródło: Komenda Stołeczna Policji
