Wielkimi krokami zbliżamy się do zakończenia bieżącego sezonu Ekstraklasy. Liderem tabeli po dwudziestu sześciu rozegranych meczach, jest Pogoń Szczecin prowadzona przez niemieckiego trenera Kostę Runjaicia, która ma na swoim koncie jak do tej pory pięćdziesiąt trzy punkty.
Drugie miejsce w tabeli z dorobkiem pięćdziesięciu dwóch punktów, zajmuje prowadzony przez trenera Marka Papszuna, Raków Częstochowa. Trzecie miejsce w tabeli, mając tyle samo punktów, zajmuje Lech Poznań, W ostatnim czasie drużyna prowadzona przez Macieja Skorżę znajduje się w kryzysie, gdyż po porażce na wyjeździe z Lechią Gdańsk 0-1, a także u siebie z Rakowem Częstochowa również 0-1 musiała opuścić pierwsze miejsce w tabeli na rzecz drużyn ze Szczecina i Częstochowy. Sytuacji nie zmieniła również przekonująca wygrana w Szczecinie 3-0.
W ramach największych przegranych tego sezonu można uznać zespół Legii Warszawa, który od początku sezonu znajduje się w bardzo nierównej. W pierwszych kolejkach tego sezonu drużyna prowadzona przez Czesława Michniewicza, a także Marka Gołębiewskiego, musiała łączyć grę w meczach ligowych, a także w europejskich w rozgrywkach Ligi Europy, gdzie ich przeciwnikiem było Napoli, Leicester i Spartak Moskwa.
Po dwóch zwycięstwach na samym początku 1:0, na wyjeździe w Moskwie, a także u siebie z Leicester wydawało się, że będzie to piękna piłkarska złota jesień. W kolejnych tygodniach nastąpił jednak poważny kryzys w rozgrywkach, gdzie stołeczna drużyna przegrała mecz za meczem. W Lidze Europy musieli oni uznać również wyższość, włoskiego Napoli, z którym przegrali 0-3 na wyjeździe oraz 1-4 u siebie. Następnie przegrali również na wyjeździe z Leicester 1-4, a w ostatniej 0-1 ze Spartakiem Moskwa.
Sytuacja uległa poprawie, kiedy zespół objął były piłkarz i trener Aleksandar Vuković. Rozpoczął on od wysokiej wygranej w meczu domowym z Zagłębiem Lubin, następnie przyszły dwie porażki z Wartą Poznań i Radomiakiem Radom 0-1, później nastąpiły trzy zwycięstwa ze Śląskiem Wrocław, Wisłą Kraków i Bruk-Betem Nieciecza. Oprócz tego awansowali oni do półfinału Pucharu Polski, gdzie zmierzą się z Rakowem Częstochowa. W ewentualnym finale zmierzą się ze zwycięzcą z pary Olimpia Grudziądz- Lech Poznań.