Wczoraj w Galerii Aneks Bielański zakończyła się wystawa prac młodego, lecz już rozpoznawalnego artysty, Jeremiego Nowickiego. Jest on studentem ostatniego roku na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Jego edukacyjna ścieżka obejmuje również studia na Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu. Artysta przygotowuje się do obrony dyplomu, która planowana jest na rok akademicki 2025/2026.
Kreatywne źródła inspiracji
Jeremi Nowicki czerpie inspiracje z wielu różnorodnych źródeł. Jego prace to niezwykłe połączenie elementów współczesnej cyberkultury i gier komputerowych z tradycyjnymi formami sztuki, począwszy od starożytności aż po renesans. Taka unikalna kombinacja czyni jego dzieła zarówno nowoczesnymi, jak i głęboko osadzonymi w historii sztuki. Nowicki charakteryzuje się szczególną dbałością o detale i tekstury, co jest znakiem rozpoznawczym jego stylu.
Rozwój poprzez międzynarodowe doświadczenia
W letnim semestrze 2023/2024 Jeremi doskonalił swoje umiejętności artystyczne dzięki uczestnictwu w programie Erasmus+ we Włoszech. Studiował w renomowanej Accademia di Belle Arti Statale di Ravenna, co pozwoliło mu na rozwój w międzynarodowym środowisku artystycznym. To zagraniczne doświadczenie miało istotny wpływ na jego artystyczne podejście i twórczość.
Osiągnięcia i uznanie
Jeremi Nowicki zdobył już uznanie w świecie sztuki, zarówno w środowisku akademickim, jak i na scenie artystycznej. Uczestniczył w konkursie „Nowy Obraz, Nowe Spojrzenie 2025”, gdzie zdobył tytuł finalisty i laureata. Te wyróżnienia świadczą o jego talencie i potencjale, który z pewnością będzie rozwijany w przyszłości.
Ostatnia szansa na zobaczenie wystawy
Prace Jeremiego Nowickiego można oglądać jeszcze do 31 października w Galerii Aneks Bielański przy ulicy Romaszewskiego 19. Dla miłośników sztuki jest to doskonała okazja, by zanurzyć się w dziełach, które harmonijnie łączą tradycję z nowoczesnością. Zachęcamy wszystkich zainteresowanych do odwiedzenia wystawy i osobiście przekonania się o twórczej wizji Jeremiego.
Źródło: facebook.com/bpbielany
