W wyniku długotrwałego śledztwa, funkcjonariusze z Wydziału do walki z Przestępczością przeciwko Mieniu odkryli miejsce, które stało się centrum działalności przestępczej. W głębi jednej z piwnic na warszawskim Grochowie ukrywał się mężczyzna podejrzewany o liczne włamania do samochodów i budynków. Zdobyte wcześniej dowody wskazywały na jego udział w przestępczości obejmującej kradzieże z włamaniem do dwóch aut, garażu oraz kilku domów i hali magazynowej.
Przeprowadzenie akcji zatrzymania
Po skrupulatnym przeanalizowaniu dostępnych informacji, policjanci przystąpili do działania. Obserwując teren wokół budynku, postanowili wejść do piwnicy, gdzie znajdował się poszukiwany. Gdy tylko dostrzegł zbliżających się funkcjonariuszy, próbował zablokować wejście i zabarykadować się w środku. Jednak policjanci szybko opanowali sytuację i zatrzymali 35-letniego mężczyznę.
Szczegóły przeszukania i odkrycia
Podczas przeszukania piwnicy oraz mieszkania zatrzymanego, operacyjni natrafili na pokaźne ilości narkotyków, w tym marihuanę, mefedron i amfetaminę. Oprócz tego, znaleziono przedmioty pochodzące z przestępstw, takie jak szlifierka kątowa, piła spalinowa, a także dokumenty i karty bankowe, co potwierdziło wcześniejsze podejrzenia funkcjonariuszy.
Podstawa prawna i grożące konsekwencje
Śledztwo prowadzone przez Wydział do walki z Przestępczością przeciwko Mieniu zaowocowało zgromadzeniem kompleksowego materiału dowodowego. Na jego podstawie podejrzany usłyszał zarzuty dotyczące posiadania narkotyków, kradzieży z włamaniem oraz ukrycia dokumentów. Prokuratura Rejonowa Warszawa-Praga Południe zastosowała wobec niego dozór policyjny. Mężczyźnie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności, a dalsze postępowanie nadzoruje ta sama prokuratura.
Źródło: Komenda Stołeczna Policji
