
Czwartkowy wieczór w okolicach godziny 18:00 okazał się niecodzienny dla mieszkańców jednej z warszawskich dzielnic. Funkcjonariusze z wydziału wywiadowczego, działając na podstawie zdobytych wcześniej informacji, postanowili sprawdzić pojazd marki Subaru zaparkowany nieopodal ruchliwej ulicy. Interwencja nie należała do rutynowych – policjanci podejrzewali, że w aucie mogą znajdować się zabronione substancje.
nieoczekiwane znalezisko podczas kontroli
Podczas dokładnego przeszukania samochodu uwagę funkcjonariuszy zwrócił zamknięty schowek znajdujący się w centralnej części wnętrza. W jego głębi znaleźli szklany słoik wypełniony suszonym materiałem roślinnym. Substancja została szybko zabezpieczona i przekazana do analizy laboratoryjnej. Wyniki badań nie pozostawiły wątpliwości – była to marihuana.
reakcja zatrzymanego i postępowanie policji
Właściciel Subaru, 37-letni mieszkaniec stolicy, został natychmiast zatrzymany przez patrolujących teren policjantów. Podczas przesłuchania tłumaczył, że susz otrzymał od nieznanej sobie osoby i nie znał jej danych osobowych. Mundurowi nie dali jednak wiary jego zapewnieniom i podjęli decyzję o dalszym postępowaniu zgodnie z przepisami prawa.
dalszy bieg sprawy i potencjalne konsekwencje
Wobec zatrzymanego mężczyzny skierowano zarzuty dotyczące posiadania substancji odurzających. Według aktualnych przepisów za tego rodzaju wykroczenie grozi kara pozbawienia wolności sięgająca nawet trzech lat. Sprawą zajęła się już Prokuratura Rejonowa Warszawa Żoliborz, która nadzoruje dalsze etapy śledztwa i podejmie decyzje dotyczące przyszłości podejrzanego.
źródło: Komenda Stołeczna Policji