
We wtorek rano na Żwirki i Wigury zrobiło się niebezpiecznie – ogień pojawił się w opustoszałym budynku, a na miejsce natychmiast ruszyły lokalne służby. Sytuacja była poważna, bo dach obiektu częściowo runął, co mogło zagrozić osobom postronnym oraz okolicznym mieszkańcom.
Jak przebiegała akcja ratownicza?
Już kilka minut po zgłoszeniu, przy pustostanie pojawiły się cztery wozy straży pożarnej wraz z zespołem operacyjnym miasta, gotowe do walki z płomieniami. Błyskawicznie dołączyły też trzy karetki pogotowia ze stacji „Meditrans”. Strażacy, mimo trudnych warunków i groźby zawalenia, sprawnie opanowali sytuację. Najważniejsza informacja dla mieszkańców: nikt nie ucierpiał podczas pożaru – żadnych poszkodowanych wśród osób przebywających w okolicy ani przechodniów.
Skutki pożaru dla mieszkańców i kierowców
Choć ogień udało się ugasić, konsekwencje zdarzenia odczuwają kierowcy i piesi. Ruch na ulicy Żwirki i Wigury jest poważnie utrudniony, zwłaszcza w stronę wyjazdu z miasta. Miejskie służby apelują o wybieranie alternatywnych tras i stosowanie się do poleceń ratowników. Mieszkańcy okolicznych budynków mogą spodziewać się obecności służb przez najbliższe godziny.
Co wiemy o przyczynach i plotkach o wybuchu?
Wśród mieszkańców pojawiły się niepotwierdzone informacje o eksplozji w pustostanie, które szybko zaczęły krążyć w mediach społecznościowych. Policyjni rzecznicy informują jednak jasno: nie ma potwierdzenia, by doszło do wybuchu. Policyjni i strażaccy specjaliści prowadzą na miejscu szczegółowe oględziny, żeby wyjaśnić, co było źródłem ognia. Na razie wszystkie hipotezy są analizowane, a organy ścigania deklarują, że mieszkańcy zostaną poinformowani o ustaleniach najszybciej, jak to możliwe.
Bezpieczeństwo przede wszystkim – zalecenia dla mieszkańców
Służby ratunkowe przypominają: mimo że zagrożenie zostało zażegnane, warto pozostawać czujnym i nie zbliżać się do pogorzeliska. Przez najbliższy czas teren będzie zabezpieczony. Informacje o kolejnych krokach i ewentualnych ograniczeniach mają być przekazywane na bieżąco przez miasto i straż pożarną.
Wtorkowy pożar to, niestety, kolejny przypadek pokazujący, jak istotna jest szybka współpraca służb i mieszkańców. W tym wypadku sprawne działania ratowników oraz odpowiedzialna postawa lokalnej społeczności pozwoliły uniknąć nieszczęścia. Zachęcamy do śledzenia komunikatów służb oraz do zachowania ostrożności w rejonie Żwirki i Wigury.